Rano, ranejko kąpało się słonejko, ogród rajski oświeciło, cały świat rozweseliło!
Dawno temu nasi pradziadowie nie wiedzieli, że Ziemia to trzecia planeta Układu Słonecznego, a Słońce jest ogromną gwiazdą, wokół której krążą planety, jak miriady innych planet wokół innych słońc. Zauważali jednak jego wpływ na życie. To głównie ono świeciło i ogrzewało, dawało siłę roślinom, zwierzętom i ludziom. Teraz – mamy np. żarówki, systemy rolnicze, i rozliczne typy ogrzewania…
W Polsce przez stulecia, niczym najpiękniejsze kwiaty w słonecznym ogrodzie, wyrastały unikalne tradycje muzyczne i obyczaje, o których chcemy Wam – wraz z Przyjaciółmi oraz Muzykancką Kompanią Dziecięcą – opowiedzieć.
W naszych domach zimą i wiosną królują kolędy. Przed Świętami przygotowujemy się do kolędowania, potem odwiedzamy z nimi rozmaite miejsca, blisko i daleko: rodzinę, przyjaciół, znajomych i nieznajomych. Bardzo lubimy też kolędy „zbierać”, tak jak kolekcjonerzy znaczki, czy inne skarby.
Wielkim odkryciem było dla nas kiedyś, że kolęduje się i zimą i wiosną. Kolejnym, że kolędy mają wiele wariantów, odmian, że można z nich tworzyć kolekcje. O proszę, tu o historie pastuszkach, czyli pastorałki. O proszę, tu o aniołach, tekst już znamy, ale melodia inna. Kolęda – kołysanka ? I takich pieśni jest więcej, niż znana powszechnie „Lulajże Jezuniu”. A tu – kolęda życząca * a w niej świat jak w bajce, rajskie ptaki, wszystko lśni od drobinek złota. To dopiero ogromna kolekcja, rozmaitość – dobre życzenia dla Gospodarza, Gospodyni, Panny, Kawalera, Babci i Dziadka, a nawet Arendarki i Arendarza* !
Ależ mamy szczęście, kontynuując te pradawne tradycje w XXI wieku! Dlatego na obu płytach usłyszycie między innymi liczne kolędy. Te zimowe, i te wiosenne. Śpiewają je dla Was i grają muzyczne rodziny i przyjaciele, którzy niejeden raz wędrowali od domu do domu jako najprawdziwsi kolędnicy.
Z radością tańczymy przy żywej muzyce *, a często do tańca grają nam nasze dzieci. Będą tu więc także starodawne zabawy taneczne, tańce i zupełnie nowe piosenki. Marzy nam się, że zachęcimy Was i Waszych bliskich do wspólnego śpiewania, tańczenia i sięgania po instrumenty.
Kaja i Janusz Prusinowscy
kolęda życząca * zwana kiedyś „pieśnią godową”, na Godne Święta
Arendarka i Arendarz * – to inaczej właściciele karczmy, połączonej z małym, wiejskim sklepem. Takie kolędy zapisano dla sąsiadów wyznania mojżeszowego, czyli Żydów. Stąd wiemy, że w dawnej, barwnej i gościnnej Polsce kolędowano także dla osób nie będących chrześcijanami, a ważnych dla społeczności. Opisał i zanotował te pieśni prof. Jerzy Bartmiński.
żywej muzyce * czyli muzyce granej na żywo. Zachęcamy do takiego odbioru muzyki, ale przyznajemy się, że lubimy też tańczyć do dobrych nagrań.
Szanowni Państwo,
Oddajemy w Państwa ręce album, który jest opowieścią nie tylko o zmieniających się porach roku, ale też o łączących nas korzeniach.
Przedstawione na płytach tradycyjne melodie, tańce i zabawy, to nasze wspólne, wielobarwne, polskie dziedzictwo.
Biuro “Niepodległa” od 2017 roku wspiera projekty wzmacniające dla naszej tożsamości. Do zadań instytucji należy upowszechnianie polskiej tradycji i kultury, również w wymiarze rodzinnym, lokalnym i regionalnym. Każda z naszych historii jest elementem większej, wspólnej Historii.
Życzę miłego słuchania!
Wojciech Kirejczyk
Dyrektor Biura “Niepodległa”
ZIMA, ZIMA…
Grudniowy świt. Pokryte szronem drzewa, trawy i każdy krzaczek. Nad zmarzniętą grudą unoszą się melodie, grane na drewnianych ligawkach przypominających trąby archaniołów z dawnych obrazów. To sygnały, którymi na Podlasiu i Mazowszu wita się Adwent, czas oczekiwania na Boże Narodzenie, zwane Gwiazdką, a czasem jak dawniej, Godami.
Kolęda to starodawny obyczaj, jakby zakręcenie kołem czasu, by mógł rozpocząć się od nowa i dać nową nadzieję. Wśród kolęd zimowych znajdują się opowieści o narodzeniu Bożej Dzieciny, o pokłonie Trzech Króli, o dziarskich i hojnych pastuszkach. Są wśród nich te powszechnie znane, ale też bardzo osobiste, wykonywane tylko lokalnie. Niektóre bywają przekazywane tylko ustnie, w domowym zaciszu, i znane są tylko w danej okolicy, inne śpiewa się od stuleci w całej Polsce. Ich drogi od domu do domu bywały długie. Często słowa układali uczeni bakałarze lub utalentowani zakonnicy – do wykorzystania w przyklasztornych jasełkach lub wędrownych szopkach. Potem stopniowo stawały się popularne w wielu miejscach Polski.
Są tu także, znane w Polsce od prawieku pieśni życzące. Śpiewali je kolędnicy, czyli obdarowujący dobrymi życzeniami muzyczni wędrowcy. Dawniej wierzono, że dobre słowa wypowiedziane w dobrym czasie mają szczególną moc. Śpiewano je gospodarzom oraz pannom na wydaniu i kawalerom. A kiedy dom dwiedzała barwna kolędnicza kompania, wraz z nią wchodził w jego progi kawałek nieba: pomyślność, dostatek i wszelkie powodzenie. Z kolędą chodziły najczęściej grupy przyjaciół, którzy przygotowywali się do swojej misji długo i starannie. Szykowali stroje, pieśni, a nawet przedstawienia. Wędrowano z opowieściami o Bożym Narodzeniu, o stworzeniu świata i człowieka, o karze, która spotkała złego Heroda. Gospodarzy odwiedzały także zwierzęta – żywe lub poprzez przebranie przywołane ze świata opowieści: koń, owca, bociek, turoń czy niedźwiedź. W domach na kolędników czekały dary, czasem szczodre, czasem skromne, ale podarowane prosto z serca.
Po okresie zimowego kolędowania zaczynał się czas karnawału, czyli kilka tygodni tańców i hulanek, zakończone kilkoma dniami najbardziej szalonych zabaw, czyli zapustami lub ostatkami. Muzykanci znali mnóstwo tańców i zabaw, dzięki którym rozganiali zimowe mroki, rozgrzewali zmarzniętych, dodawali ludziom animuszu i siły do pracy, a szarobury lub mroźny zimowy czas pozwalali im przeżyć barwnie i z pogodą ducha.
Tak zatem czas chłodu i ciemności, na zewnątrz domostw, był także czasem spokoju i wytchnienia od pracy. I stwarzał przestrzeń dla przygód i barwnych snów. Bo kiedy zimowe słonko odpoczywało, wcześnie chowając się za horyzont, odpoczywali także od ciężkiej pracy ludzie, urozmaicając sobie ten szczególny czas, czas świętowania, czas domowych, spokojnych prac, mnóstwem twórczych zajęć! Dorośli i dzieci cieszyli się więc muzyką, śpiewem, tworzeniem rękodzieła, tańcem, a wreszcie wczesnym zmrokiem i rozgwieżdżonym, zimowym niebem.
I mogli sobie pozwolić na marzenia.
Słuchaj, słuchaj śniegu, co przystanął w biegu,
Słuchaj, słuchaj gwiazdy, co z daleka patrzy
Słuchaj, słuchaj ziemi, co drzemie w zieleni
Słuchaj, słuchaj chmury, co owija góry
Słuchaj, słuchaj mroku, co zapada wokół
Słuchaj, słuchaj nocy, co cichutko kroczy
Słuchaj, słuchaj myśli, wszystko ci się przyśni
Joanna Papuzińska
Kaja i Janusz Prusinowscy
1. Melodia adwentowa
Melodie adwentowe przypominają o zbliżającym się końcu i początku czasu, o Bożym Narodzeniu.
W tej melodii słyszymy ligawkę: długi (ponad metr!) drewniany instrument z ustnikiem, najczęściej z gałęzi sosny. Gra się na nim jak na trąbce, mocno dmąc w ustnik – jednak ligawka nie posiada żadnych dziurek ni przycisków. To jakby rura z drewna, mająca początek, w który się dmie, i koniec z którego dźwięk się odzywa :).
Gra się na niej wydobywając wyższe i niższe dźwięki jedynie siłą zadęcia, czyli dmuchu.
(Podlasie, Ciechanowiec)
Gra Andrzej Klejzerowicz, na własnoręcznie wyrzeźbionej z sosnowej gałęzi ligawce.
Melodia tradycyjna.
2. W Betlejem przy drodze
Motyw znany jako „usługa anielska” to echo XVII-wiecznej pastorałki poety Kaspra Twardowskiego „Kolebka Jezusowa”. Na wsi polskiej zachowana w licznych wariantach do dziś.
(Lubelskie, Ruda Wołoska)
Zapisana w „POLSKIE KOLĘDY LUDOWE”, prof.Jerzego Bartmińskiego, wyd. Universitas, Kraków, 2002
W Betlejem przy drodze
jest szopa zła srodze
A tam się rozgościła Matka Jezusa miła.
Wejdą w szopę, mali Anieli strugali
Złotowierzbkę i lipkę Dzieciątku na kolibkę.
Jeden kąpiel grzeje, a drugi się śmieje,
Trzeci pieluszki suszy, każdy rad służy z duszy.
Czwarty jeść gotuje, piąty usługuje
Szósty po szopie stąpa, sprzęty do kąta sprząta.
I my też małemu Dzieciątku pięknemu
Z radością usługujem i serca ofiarujem.
Śpiewają:
Grają:
Janusz Prusinowski – lira korbowa
Mateusz Niwiński – skrzypce
Kazik Nitkiewicz – trąbka
Piotr Piszczatowski – baraban
Maria Niwińska – skrzypce
Filip Burdalski – trąbka
Robert Burdalski – dzwoneczki pasterskie
Słowa i melodia tradycyjne
3. My z tą gwiazdą – oracyjka
Oracja kolędnicza z Podlasia, od Jana Szklarzewskiego nauczył się jej Robert Burdalski. Oracja to inaczej powitalna, odświętna przemowa. Kolędnicy witają się z gospodarzami i na różne sposoby składają im życzenia. Powstają krótkie wierszyki, a czasem całkiem długie oracje. Im lepszy humor tak uhonorowanych gospodarzy, tym hojniejsze datki.(Podlasie)
My z tą gwiazdą chodzimy, kolędę głosimy!
Nie miejcie serca twardego, przyjmijcie Jezuska małego,
Panie Gospodarzu, Pani Gospodyni,
Czy pozwolicie ten dwór rozweselić?
Boskim słowem ozłocić?
Czy pozwolicie śpiewać?
Oracyjkę głosi Robert Burdalski
4. Nad Betlejem jasna gwiazda
Starodawna kolęda ludowa z Roztocza Lubelskiego, której nauczyliśmy się od Anieli Ferenc, a ona jako dziewczynka poznała ją w latach dwudziestych XX w. Tę kolędę ukochali kolędnicy z Bractwa Ubogich, dla których Pani Aniela była jak najkochańsza Babcia.
(Lubelskie, Zaburze)
Nad Betlejem jasna gwiazda świeciła
Tam Maryja swego syna porodziła.
A gdzieżeś go porodziła, Maryja?
W tem żłóbeczku na sianeczku, ach lelija.
A gdzieżeś go upowiła, Maryja?
W pieluszeńki na sianeczku, ach lelija.
A gdzieżeś go ukąpała, Maryja?
Sama woda przypłynęła, ach lelija.
A gdzieżeś ty go ochrzciła, Maryja?
W tem kościółku przy ołtarzu, ach lelija.
A jakieś mu imię dała, Maryja?
Sam Pan Jezus imię jego, ach lelija.
A jakie kumowie byli, Maryja?
Święty Józef i Maryja, ach lelija.
Zaśpiew: Janusz Prusinowski,
Chór :
Kaja Prusinowska, Hania Prusinowska, Marysia Niwińska, Gabrysia Burdalska, Adaś Burdalski, Marta Urban-Burdalska Robert Burdalski, Ewa Koźlakiewicz, Ignaś Koźlakiewicz, Janek Koźlakiewicz, Witek Niwiński, Marysia Piszczatowska, Malva Krysko, Janusz Prusinowski, Mateusz Niwiński, Piotr Piszczatowski
5. Kiej Maryja wędrowała
Kolęda odczytana wiele lat temu przez grupę młodych, początkujących kolędników, z Bractwa Ubogich, przygotowujących się do kolędowania na Roztoczu, pod Szczebrzeszynem.
(Lubelskie, Radecznica)
Zapisana w : DZWOK, t.16, str.109, nr.8
Kiej Maryja wędrowała, do miasteczka podążała,
W miasteczku jej nie przyjęto, jeszcze ją psami poszczuto.
Wyszła w pole, w szczere pole, w szczere pole na podole.
Zobaczyła ogrodniczka, w szczerym polu komorniczka.
Ogrodniczku przenocuj mnie, a ja bym rad przenocował,
Ale mi urząd przykazał, bym nikogo nie nocował
Idź Maryja do tej szopy, będziesz miała nocleg dobry.
Będziesz sobie spoczywała, swoim nóżkom folgowała.
A nie wyszła i godzina, straszna jasność oświeciła,
Ogrodniczek zrozumiawszy, na kolana uklęknąwszy.
Żebym ja był wiedział o tem, leżałbym był sam pod płotem,
I kazałbym łoże wysłać, Maryi się na niem ukłaść.
Dziękuję ci miły Panie, a za Twoje nawiedzanie,
Coś nawiedzić tu mnie raczył, coś Ty o mnie nie zabaczył.
6. Biała lelija w ogrodzie rozkwita – oracyjka
Kolędnicze powitanie z Roztocza Lubelskiego. (Lubelskie, Radecznica)
Biała lelija w ogrodzie rozkwita,
Panna Maryja swego syna wita,
I my się z wami witamy i o kolędę pytamy,
Czy chcecie z nami zakolędować?
Orację głosi Janusz Prusiowski
7. Wiwat Pan Jezus!
Kolęda staropolska, kiedyś powszechnie znana. Odczytana z kantyczek,w tym wariancie znajduje się w zbiorze „Pastorałki i Kolędy” księdza Michała Mioduszewskiego, wydanym w 1838 roku.
Śliczna Panienka, jako jutrzenka,
Zrodziła Syna, dobra nowina.
W szopce ubogiej, lubo mróz srogi,
W żłobek złożyła Boskiego Syna.
Wiwat Pan Jezus, wiwat Maryja!
Wiwat i Józef, cna kompanija!
Co raz to dalej, szopka się wali,
Józef nieborak kijami podpiera:
Wiatr zewsząd wieje, nikt nie zagrzeje,
Wicher do reszty strzechę obdziera.
Wiwat…
Śliczna Matula, dziecię utula,
Piersiami karmi, szuka posłania:
Józef staruszek, wziąwszy pieluszek,
Zewsząd od wiatru dziury zasłania.
Wiwat …
My Boga w Tobie, czcimy w tym żłobie,
za matkę naszą Matkę Twą mamy,
Miej nas w swej pieczy, królu wszechrzeczy,
My, dzieci Twoje Ciebie błagamy.
Wiwat …
8. W pole pasterze zaśli
Pastorałka znana w wielu regionach Polski, a śpiewana do dziś na melodię mazurkową w Gałkach koło Rusinowa.
(Radomskie)
W pole pasterze zaśli, aby łowiecki paśli,
Woły, barany, wraz pozaginane,
A na wygunie pasum sie kunie razym.
A beło ich tam duzo, ze nawet cało zgraja,
Jedyn wziun kozę, drugi barana,
A trzeci kurę z kusym łogunym, no i z kosykim jaja.
I tak se wyndrowały, a do Jezusa Pana,
I tak se razym wszytkie śpiewały,
Oj dana, dana, dana!
I tak se wyndrowały, a z wesołom nowinum,
Oj, ale o tym nic nie wiedziały,
A ze im Maciek zginuł.
A Maciek sed za nimy, a i beł takim zuchym.
Oj, ale ni mógł za nimy zdunzyć,
Oj, bo beł z duzym brzuchym.
I jak już blisko beły, i sope zoboceły,
Wtencas dopiero się zmiarkowały,
A że Maćka zgubieły…
I jak się wszystkie zesły, a i do szopy wesły,
I na kolana swe poklękały,
Dzieciuntku dary dały..
Śpiewa: Maria Siwiec z uczennicami, Leną Popinską i Agatą Korycką
Grają:
Janusz Prusinowski – skrzypce
9. Cieszmy się i pod niebiosy
Kolęda znana w całej Polsce, w tym wariancie śpiewana na Suwalszczyźnie. Nasza Kompania nauczyła się jej od rodziny Burdalskich z Olsztyna, a oni kolędowali z tą oracyjką wielokrotnie.
(Suwalszczyzna)
Cieszmy się i pod niebiosy
Wyśpiewujmy miłe głosy:
Bo wesoła jest nowina,
Panna czysta rodzi Syna.
Bijcie w kotły, w trąby grajcie,
A Jezusa przywitajcie,
Nowonarodzonego.
Złożyła go na sianeczku,
Między bydlęta w żłobeczku:
Aniołowie go witają,
Chwałę z wysoka śpiewają.
Bijcie w kotły…
Pastuszkowie na znak dany,
Znalazłszy Pana nad Pany,
Z pociechą serca witają,
Bogiem swoim go wyznają.
Bijcie w kotły…
Trzej Królowie ode wschodu,
Z darami swego narodu,
Do Betlejem pospieszają,
Pokłon i dary mu dają.
10. Poszedł Józef ścinać lipki
Ludowa poetyka, kolęda jak kołysanka. Może ułożyła ją dla jakiegoś malucha mama nad kołyską? Lub może był to tata?
(Lubelskie, Pałecznica)
Zapisana w „POLSKIE KOLĘDY LUDOWE”, prof.Jerzego Bartmińskiego, wyd. Universitas, Kraków, 2002
Poszedł Józef ścinać lipki
Dla Jezusa na kolibki,
I ścinał ją z wielkiej góry,
Spadły z nieba złote sznury,
Lulaj, lulaj małe dziecie,
Lulaj, lulaj róży kwiecie.
Śpiewają : Kaja i Janusz Prusinowscy
Gra : Janusz Prusinowski, na lirze korbowej, wykonanej przez Mistrza z Kijowa.
11. Kukułeczka zakukała – oracyjka
Takie życzenia składali najmłodsi kolędnicy, a gospodarze obdarowywali ich za to smakołykami. Małych kolędników nazywano w niektórych regionach szczodrakami,
w innych podłaźnikami. Bywało, że gospodynie piekły dla nich specjalne ciastka, również zwane szczodrakami.
Oracyjkę tę znamy dzięki rodzinie Niwińskich z Mazowsza Leśnego. (Mazowsze, okolice Garwolina)
Kukułeczka zakukała, narodzenie ogłaszała.
Przychodzimy po kolędzie, niech Wam wesoło będzie!
A czy będzie, czy nie będzie, kolędować, zwyczaj wszędzie,
Czy możemy zakolędować ?
12. A poszła ci była Matuchniczka Boża
Ta baśniowa opowieść to historia wielkiego szacunku do pracowitej małej istotki, jaką jest pszczoła. Śpiewana w czasie adwentowym i kolędowym. (Sandomierskie)
A poszła ci była Matuchniczka Boża
Ej leluja, leluja, pozdrowionaś Maryja etc.
Swojego Synaczka szukająca Ej leluja…
Szukająca i pytająca Ej leluja…
W czarnym lasku zabłądziła Ej leluja…
Zabłądziła i zamieszkała Ej leluja…
Gdzie Matuchna Boża nocleg bedzie miała Ej leluja…
Tam pod jaremi pszczółeckami Ej leluja…
Jare pszczółecki to ci rade były Ej leluja…
Matuchniczce Boży światełko sprawiły Ej leluja…
Z lodu ognia unieciły Ej leluja…
Matuchnicze Boży pośnik zgotowały Ej leluja…
Nazajutrz z lasu wyprowadziły Ej leluja…
Chwytajcie się dusze płaszczyka mojego Ej leluja…
Zaprowadzę ja was do raju wiecznego Ej leluja…
13. Pójdziemy, bracia, w drogę z wieczora
Pastorałka znana z licznych kantyczek, czyli drukowanych zbiorów kolęd. Zarówno kiedyś, jak i współcześnie śpiewana w czasie Jasełek, czyli przedstawień bożonarodzeniowych. Ceniona przez brnących przez zaspy kolędników. Warto jest zapoznać się z jej całym tekstem.
Pójdziemy bracia w drogę z wieczora, * Wstąpimy najprzód do tego dwora; Będziemy śpiewali wszędzie, O tak wesołej kolędzie, Hej kolęda, kolęda.
A nie żałujmy swojej ochoty * Zaśpiewać Panu, stojąc przed wroty: * Wykrzyknijcie wielcy, mali, * Żeby nam co prędzej dali, * Hej kolęda, kolęda.
Zagraj ty bracie najprzód na lirze, * A wy mu insi pomóżcie szczerze; * Dalej i ty na fujarze, * Potem, który na czem może. * Hej kolęda, kolęda.
Porwał się jeden z prędka za nami, * Zapomniał w domu butów z gaciami * Nie wytrwasz tu miły bracie, * Idź po buty, idź po gacie* Hej kolęda, kolęda.
Jakosik bracia o nas nie dbają, * Że nas we dworze długo trzymają: * Nie trzymajcież nas na rzeczy, * Bo już każdy ledwie skrzeczy. * Hej kolęda, kolęda.
Możeć kolędę dziś dostaniemy; * Jak nam nie dadzą, to odejdziemy; * I będziemy rozgłaszali, * Że tu skąpcy nic nie dali. * Hej kolęda, kolęda.
14. Na szczęście, na zdrowie, na ten nowy rok – oracyjka
Tradycyjne dziecięce życzenia kolędnicze, które poznaliśmy dzięki rodzinie Burdalskich. (Lubelskie, Zamojszczyzna)
Na szczęście na zdrowie, na ten Nowy Rok
żeby wam się rodziła pszenica i groch.
I żebyście zdrowi byli,
kiełbaskami płot grodzili,
kapeluszami same dobre rzeczy pili,
a po śmierci w Niebie byli!
Żebyście byli weseli jak w niebie anieli!
15. Na śród dworu – kolęda dla dziewczyny
Historie o złotym kielichu, rajskich ptakach i niezwykłym drzewie były śpiewane „na szczęście” od stuleci.Przedziwną, dalekowschodnią melodię kolędy Oskar Kolberg opatrzył notką, że tekst jest „niezgodny z melodią”. Sprowokowało nas to do swobodnej interpretacji kolędy, którą żartobliwie nazywamy „chińską”.Zapisało ją także trzech innych badaczy dawnych pieśni z XIX w.: Żegota Pauli, K.W. Wójcicki i Zygmunt Gloger, ale bez melodii.
Dokładnie ten motyw pieśni godowej – ZŁOTY KUBEK – jest obecny w wierszu Teofila Lenartowicza.
Dzieci pytają czasem i trzeba im wtedy wytłumaczyć co to, lub kto to jest „naśród”, ale jest to dodatkowy powód do radości.
U Kolberga słowo to, oznaczające „po środku” jest zapisane „na śród”.
(Beskidy, Ciężkowice, Stary Sącz)
Zapisana w DZWOK t.24, str.76, nr.14
Na śród dworu, naśrod dworu jawor stoi – Hej leluja!
Na jaworze, na jaworze złota rzęska – Hej leluja!
I przyjacieli, lecieli rajskie ptaszęta – Hej leluja!
I obtrzęśli , trzęśli złote, złote rzęsy – Hej leluja!
I przybiegła, biegła nadobna dziewczyna – Hej leluja!
I rozpuściła, rozpuściła swój, fartuszek – Hej leluja!
I pozbierała,pozbierała złote rzęsy – Hej leluja!
I skoczyła,skoczyla do złotniczeńka – Hej leluja!
Złotniczeńku, zlotniczeńku – rzemieślniczeńku Hej leluja!
ulejże mi, ulejże mi złoty kubek – Hej leluja!
A któż ci się, z niego będzie się napijał – Hej leluja!
Sam Pan Jezus, sam Pan Jezus , z aniołami –Hej leluja!
I Maryja, i Maryja z dziewicami – Hej leluja!
Nadobna dziewczyna z kawalerami – Hej leluja!
Śpiewają : Kaja i Hania Prusinowskie, Marysia Niwińska i Gabrysia Burdalska.
Grają : Janusz Prusinowski na cymbałach wykonanych przez Mistrza spod Jarosławia, oraz Michał Żak na flecie bansuri, z Indii.
16. Pszenica i groch – oracyjka
Dziecięca przemowa kolędnicza. (Sandomierskie)
Na szczęście na zdrowie, na ten Nowy Rok,
Niech Wam się rodzi pszenica i groch,
Ziemniaki, buraki, jako chodaki,
Żyto jak świńskie kopyto, złote proso,
Abyście nie chodzili boso!
Oracyjkę głoszą:
17. Co się świeci w nowej sieni – kolędowanie z koniem
Życzenia dla gospodarza, w formie historii o odnalezieniu złota, jako symbolu bogactwa i noworocznego powodzenia. Kiedyś wyraźne i czytelne, dziś tajemnicze. To kolęda, którą śpiewano, chodząc od domu do domu z prawdziwym koniem.
(Lubelskie, Końskowola)
Zapisana w: DZWOK t.16, str.109, nr 9
Co się świeci w nowej sieni, Pana Gospodarza koń siodłany
Siodłają go, ubierają na wojenke wysyłają
I wyjechał w szczere pole i objechał żytko swoje
I napotkał dzikie świnie, one ryją tam pod jedliną
I wyryły złota bryły, a gdzież to złoto podziejemy
Do złotnika je zaniesiemy złoty kielich ulejemy
Złoty kielich, srebrną czarę Panu Jezusowi na ofiarę
Kto tym kielichem pijać będzie, sam Pan Jezus po kolędzie
Sam Pan Jezus z Aniołami i Najświętsza Panna z święciczkami
18. Pod chmurejkami – kolęda dla chłopca
Złote jabłuszka, które wywojował dzielny Jasio, to znak wszelkiego dobra.
Ta baśniowa historia to kolęda życząca dla kawalera. Znamy ją z repertuaru Anny Malec, śpiewaczki, która miała niezrównany repertuar pieśni, w tym kolęd.
(Lubelskie, okolice Biłgoraja)
Pod chmurejkami jasny miesiączek,
A za tym miesiączkiem Jasio wojowniczek,
Hej nam, wojowniczek!
I wywojował pół kopy jabłuszek.
Jasiejku, serdejko daj nam jabłuszejko,
Hej nam, jabłuszejko!
Jabłuszejka nie dam, dla najmilszej schowam.
Hej nam, dla niej schowam!
Przyszła do niego Matejka jego…
/POTEM zaś – Tatejko, Bratejko, Siostreńka…/
Jasieńku, serdeńko daj mi jabłuszejko,
Hej nam, jabłuszejko!
Jabłuszejka nie dam, dla najmilszej schowam,
Hej nam dla niej schowam!
Przyszła do niego, Kasieńka jego
Jasieńku serdeńko, daj mi jabłuszejko,
Hej nam, jabłuszejko!
Jabłuszka darował, Kasię pocałował,
Hej nam pocałował!
Śpiewa :
Kaja Prusinowska
19. Weselcie się ludzie
Kolęda ludowa, której słowa sięgają staropolskiej barokowej poezji. Z fantazją i dowcipem opisują świat, w którym wszystkie stworzenia żyją w pokoju i „jest jak w niebie”. Znana w wielu regionach Polski, czasem wykonywana
w domach w czasie adwentu, czasem przez kolędników.
(Lubelskie)
Weselcie się ludzie, już wam dobrze będzie,
Bóg zwalczył szatana ,co zdradził Adama
Ty piekielny smoku, koniec ci w tym roku,
Już ci łeb zdeptano jako obiecano.
Już ci nic nie sprawisz, darmo się tu bawisz,
W Rajuś nas z zazdrości pozbawił radości.
Co Ewa straciła, Panna naprawiła,
Porodziła Syna, dziwna to nowina.
Anieli śpiewają, pokój ogłaszają,
Na ziemi wesele, że Bóg żyje w ciele.
Wszystko się zmieniło jak nigdy nie było,
Wino rzeką ciecze ciepło jakby w lecie.
Lwami drzewo wożą, niedźwiedziami orzą,
Zając z chartem siedzą, jednej misy jedzą.
Liszka pasie kury, kot myszy i szczury
Wilk owcom nie szkodzi, wespół z niemi chodzi./x2
Słusznie się radować, a Bogu dziękować
Iż przez narodzenie zmienił przeznaczenie
Szatana zwojował, w piekle go przykował,
A człeka grzesznego wziął, za brata swego.
20. Trzej królowie przyjechali – oracyjka
Dziecięca przemowa kolędnicza na święto Trzech Króli. (Łódzkie, Łaznów)
Zapisana w „POLSKIE KOLĘDY LUDOWE”, prof.Jerzego Bartmińskiego, wyd. Universitas, Kraków, 2002
21. Poszli byli trzej królowie
Śpiewana na Warmii w okolicy Święta Trzech Króli, czyli między 31 grudnia a 6 stycznia. Chodzący
od domu do domu chłopcy byli ubrani w barwne płaszcze i korony. Obyczaj ten niekiedy nazywano rogolami, bo kolędnicy dostawali smakowite, słodkie rogale.
(Warmia i Mazury, Woryty)
Zapisana min. w „POLSKIE KOLĘDY LUDOWE”, prof.Jerzego Bartmińskiego, wyd. Universitas, Kraków, 2002
Poszli byli Trzej królowie po świecie
przyświecała im, przyświecała im
Jasna gwiazdka na niebie.
I nadeszło trzech pasterzy przy drodze
I pytają ich gdzie, i pytają ich gdzie
Pan Jezus się narodził.
Narodził się w sławnym mieście Betlejem
A tam ci mu grają i pięknie śpiewają
Z nieba jaśni Anieli.
Przyjechali trzej królowie królować
Chcieli Pana Boga, Chcieli Pana Boga
Srebrem – złotem darować.
A Pan Jezus srebra – złota nie chciał brać
I tylko im kazał, i tylko im kazał
Po całym świecie rozdawać!
22. Kaczka pstra
Staropolska kolęda, nazywana „dziecięcą”, w której wszelkie ptactwo śpiewa i gra
na instrumentach, radując się nad Jezuskową kolebką. Dawniej popularna w domach wiejskich i miejskich w całej Polsce.
Kaczka pstra, dziatki ma, siedzi sobie na kamieniu,
Trzyma dudki na ramieniu, kwa, kwa, kwa, pięknie gra.
Gęsiorek, Jędorek, na bębenku wybijają,
Pana wdzięcznie wychwalają, gę, gę, gę, gęgają.
Słowiczek, muzyczek,gdy się głosem popisuje,
Wesele światu zwiastuje, ciech, ciech, ciech zwiastuje.
Czyżyczek, Szczygliczek, na gardłeczkach jak skrzypeczkach,
Śpiewają Panu w jasełeczkach, li, li, lir, w jasełeczkach.
Skowronek jak dzwonek,gdy się do nieba podnosi,
O kolędę wdzięcznie prosi, fir, fir, fir, tak prosi.
Wróblowie, stróżowie,gdy nad szopą świergotają,
Paniąteczku spać nie dają, ćwir , ćwir, ćwir, nie dają!
23. A koniki kasztanki połamały sanki – oberek zimowy
Wyrywasy – czyli przyśpiewki – to podstawa oberków (szczególnie tzw. oberów ciągłych) i mazurków. A bez oberków i mazurków trudno sobie wyobrazić karnawałową potańcówkę. Na taką zabawę można było jechać konnymi saniami, a o przygodę wtedy nietrudno!
(Radomskie, Gałki Rusinowskie)
A koniki kasztanki, a połamały sanki,
Oj, czymze ja pojade, a do swojej kochanki.
A kary kuń, kary kuń, a kara jego noga,
A daleko seroko, a do dziewcyny droga.
A kuniki karysie, a pobrykały my sie,
A cymze ja pojade, a po swoje Marysie.
A nie byde sie zenił, a tego roku wcale,
Oj, ani na jesieni, oj ani w karnawale!
Śpiewają : Maria Siwiec z uczennicami, Leną Popinską i Agatą Korycką.
24. Syrba – taniec karnawałowy
Ulubiony przez nas taniec korowodowy z Polski.
Jego koloryt niesie w sobie barwne tradycje pogranicza Ukrainy i Rumunii. Tam przez kilka pokoleń, mieszkali polscy górale jako przesiedleńcy. Nazywa się ich Góralami Czadeckimi, bo pierwotnie żyli w okolicy Czadcy. Po ponad stu latach wrócili do Polski, osiedli na Ziemiach Zachodnichi przywieźli ze sobą melodie z południowego wschodu Europy.
Grają:
25. Słuchaj, słuchaj
Spokojniejszy, zimowy krajobraz pozwala skupić się na tym,
co słychać, i wyobrazić sobie barwne światy. To ukochana piosenka naszego teatru Słuchaj Uchem,a szczególnie lubimy ją zimą.
Słuchaj, słuchaj śniegu co przystanął w biegu,
Słuchaj, sluchaj gwiazdy co z daleka patrzy
Słuchaj, słuchaj ziemi co drzemie w zieleni
Słuchaj, słuchaj chmury co owija gory
Słuchaj, słuchaj mroku co zapada wokol
Słuchaj, słuchaj nocy co cichutko kroczy
Słuchaj, słuchaj myśli wszystko ci się przyśni
Śpiewają : Ignacy Koźlakiewicz i Stefan Żak
Grają : Janusz Prusinowski – na harmonii polskiej która ma prawie sto lat , mandolinie, i gitarze klasycznej.
Michał Żak – na klarnecie.
słowa – Joanna Papuzińska „Kołysanka o słuchaniu”
muzyka – Janusz Prusinowski
WIOSNA, WIOSNA…
Od sinego morza, bociany leciały,
Do naszej chateczki, drogi nie wiedziały…
Maria Konopnicka
Czasem bywa tak, że o nadejściu wiosny dowiadujemy się z kalendarza lub wiadomości, bo inaczej moglibyśmy jej nadejście przeoczyć! Kiedyś było inaczej.
Wiosnę rozpoznawano nie po dacie w kalendarzu, lecz po zmianach w przyrodzie. Więcej światła, przebiśniegi, powracające z daleka ptaki, topniejący śnieg – to były oznaki jej nadejścia. Nadejściu wiosny towarzyszyły także specjalne pieśni, śpiewane na dworze –: na powitanie wiosny, oraz życzenia dla gospodarzy, dla panny i kawalera, którzy niebawem założą rodziny i sami staną się gospodarzami.
W różnych regionach Polski, różnie te pieśni-życzenia nazywano i w nieco innych momentach wiosny je składano. W wielu miejscach Polski w okresie Wielkanocy, gdy przyroda budziła się wraz ze Zmartwychwstaniem Pańskim, chłopcy składali życzenia, śpiewając pieśni „kogucikowe” i prowadząc ze sobą kogucika. Ten pełen energii ptak, silny i barwny, był także wiejskim „czasomierzem” bo budził mieszkańców obejścia o poranku. O jego zegarowej roli wspomina też Ewangelia.
Dziewczęta zaś z pięknie przystrojoną gałązką nazywaną „gaikiem” wędrowały od domu do domu, śpiewając pieśni „gaikowe”. Po Mazowszu Leśnym wędrowali „racyjkarze” śpiewający specjalne wielkanocne oracje. Na Podlasiu śpiewano „konopielki” – specjalne pieśni życzące dla dziewcząt, aby wyrosły mocne, wysokie, smukłe i zdrowe jak zielone konopie. Tu także wędrowano „po allilujce”, śpiewano pieśni z refrenem „Alleluja”! i życzono pomyślności gospodarzom. Niektórych wiosennych kolędników nazywano „wołoczebnikami”, mówiono, że chodzą „po wołoczebnym” czyli…włóczą się od domu do domu, pod oknami zaś śpiewają serdeczne życzenia.
Za te życzenia kolędnicy wiosenni, podobnie jak zimowi, dostawali w podzięce dary: ciasta, jajka (często pod postacią pięknych pisanek), smakołyki czy pieniądze.
Przychodził wreszcie czas zabaw na dworze. Wreszcie można było wyjść z domu na dłużej, na słonko i zieleniące się łąki. Śpiewano i tańczono nie tylko na poprawę humoru! Nasi pradziadowie wierzyli, że przyroda pilnie słucha oraz cieszy się z tańca i muzyki, a potem wszystko lepiej rośnie.
Śpiewano więc wołając wiosnę, oraz by pomóc roślinom, o maku, lnie, konopiach i zbożach.
Co ciekawe, dziś botanicy potwierdzają takie skutki dbania o rośliny. Harmonijne dźwięki, życzliwość i należyte podlewanie z pewnością ucieszą Wasze rośliny uprawiane w domu czy ogrodzie.
Prawdziwymi heroldami wiosny są zaś przecież śpiewające ptaki – skowronki, kosy, szpaki, drozdy, słowiki, szczygły, sikorki, wilgi, jaskółki, jerzyki, a nawet wróble i mazurki.
Zgodzicie się, że śpiewanie na dworze, słuchanie jak głos ludzki łączy się z głosami ptaków, jak rozbrzmiewa w ogrodzie czy na polanie, to wielka przyjemność? Niektórzy z Was być może lubią śpiewać na huśtawce?
To naturalne i radosne – unosić się z piosenką pod chmury!
W wielu krajach świata śpiewa się specjalne piosenki huśtawkowe związane z wieloma obyczajami. W dawnej Polsce nowe huśtawki budowano właśnie na wiosnę, na Wielkanoc, a młodzi spotykali się przy nich i bawili.
Na naszej płycie jest jedna zupełnie nowa
piosenka huśtawkowa.
Kaja Prusinowska
1.Bociany
Bociany to zwiastuny wiosny i odradzającego się życia. Tę piosenkę śpiewano w Gałkach Rusinowskich na kilka melodii, śpiewaczki starszego pokolenia nauczyły się wiersza w szkole i bardzo go polubiły.
(Radomskie, od Gałek Rusinowskich, współczesna melodia)
Od sinego morza
Bociany leciały,
Do naszej chateczki
Drogi nie wiedziały…
A nad sinem morzem,
Jasna zorza stała,
Tym białym bocianom
Drogę pokazała.
— A moje bociany,
Wędrowniki boże,
Lećcież, gdzie się błyszczą
ługi na ugorze…
Śpiewa Maria Siwiec z uczennicami,
Leną Popińską i Agatą Korycką.
słowa – Maria Konopnicka
muzyka – Maria Siwiec
2.Alleluja biją dzwony
Tradycyjne kolędowanie wielkanocne z Niedrzwicy Kościelnej. W tej okolicy grupy kolędnicze działają do dzisiaj!
(Lubelskie, Niedrzwica Kościelna)
Alleluja biją dzwony
głos ich leci na wsze strony,
pora zbliża się radosna,
Pan zmartwychwstał, wiosna, wiosna
Alleluja, alleluja!
Przyszliśmy tu po dyngusie
i śpiewamy o Jezusie
Co zmartwychwstał dnia trzeciego
by odkupił świat od złego
Alleluja! Alleluja!
Róża w ogrodzie rozkiwta,
Jezus z Maryją się wita,
I my z Wami się witamy,
O śpiewanie się pytamy
Alleluja! Alleluja!
Śpiewają:
Grają:
3.Hej, a w tym domku malowane progi
Kolędowanie wielkanocne, z zapisów z XIX w.
(Radomskie, Przysucha)
Hej a w tym domku malowane progi,
chodziły chodziły gospodarza nogi X 2
Chodziły, chodziły jeszcze chodzić będą
Dopóki pszeniczki swojej nie obejdą X 2
Pani Gospodyni po izbie się krząta
Dla nas ci to dla nas śmigusika szuka X 2
A nasz pan gospodarz, siedzi w rogu stoła
W czerwonej sukmanie, wyszywanej w koła X 2
Śpiewamy, śpiewamy, pieśń nam wietrzyk niesie,
Niech nam gospodyni śmigusik przyniesie! X 2
4.Zając
Ta zabawa to „skakanka”, znana była w całej dawnej Polsce, na pastwiskach,we dworach i na podwórkach. Lubiana przez dziewczęta i chłopców, bo w wesoły sposób pomaga trenować siłę nóg i refleks. Jak pisze Łukasz Gołębiewski w „Gry i zabawy rożnych stanów” 1831, „Każda z młodziutkich panienek już lubi taniec, wie, że się w nim pięknie okazać zdoła. Czyli go umie czy nie? Już sił swoich doświadcza, kiedy istotnych nie umie pląsów, przynajmniej zajączka wyskoczyć rada”. A oto jak wyskakać można „zajączka” – FILM TUTAJ
Badacze tańców twierdzą, że może być także śladem po dawnych, rycerskich ćwiczeniach, w czasie których w rozmaity sposób trenowano nad nakreślonym na ziemi krzyżem. Dobrym przykładem na uzasadnienie tej tezy jest film pokazujacy jak w dawnej Polsce ćwiczono układy z szablą FILM TUTAJ
„Zając” znany jest w Polsce, w Ukrainie
i Białorusi w wielu odmianach!
Na przykład tak całkiem niedawno, w czasie epidemii covid zajączkiem bawili się nasi sąsiedzi z Białorusi FILM TUTAJ
Tam za góreczką, siedział zając,
Tak nóżkami przebierając,
I ty zając, i ja zając,
Tak nóżkami przebierając.
I ja bym tak przebierała,
Żebym takie nóżki miała,
Jak ten zając!
5.Kogutek
Kolęda wielkanocna, śpiewana przez chłopców wędrujących od domu do domu z kogucikiem. Kogucik ten może być wykonany w rozmaity sposób, zawsze barwny, dość spory i sprytnie wożony na specjalnym pojeździe. Czasem wozi się żywego koguta, jeśli uda się go jakimś sposobem do tego pomysłu przekonać. (Radomskie, Przysucha)
Pan gospodarz przechadza się,
Oj przechadza się przygląda się.
W zielonym gaiku biała kamiennica,
zieleni, zieleni, na polu pszenica
Dajże Panie Boże, żeby się rodziła,
żebyśwa na pole, na żniwa chodziła.
W zielonym gaiku biała kamiennica,
zieleni, zieleni, na polu pszenica
Lato idzie, zima schodzi,
nasz kogutek, boso chodzi
W zielonym gaiku biała kamiennica,
zieleni, zieleni, na polu pszenica
A złoóżcie się po groszowi,
Kupcie buciny kogutowi.
W zielonym gaiku biała kamiennica,
zieleni, zieleni, na polu pszenica
Na zielonej łące, paśliśmy zające
Paśliśmy i sarny, to nam wszystko zjadły
W zielonym gaiku biała kamiennica,
zieleni, zieleni, na polu pszenica
Na zielonej łące, wrona jaje piła
żeby się dziewczyna zawsze rumieniła
W zielonym gaiku biała kamiennica,
Zieleni, zieleni, na polu pszenica…
6. Papuga
ZABAWA, „naśladowanka”
Papuga „Naśladowanka” czyli taneczna zabawa w „papugowanie”. Istnieje wiele zabaw w naśladowanie ptaków, a ich spora rodzina – to zabawy wiosenne z dzisiejszej Białorusi i Ukrainy. W tej krąg trzymających się za ręce dzieci krąży wokół tytułowej „papugi”. Po słowach „Tańcz, tańcz, papuga, tak zatańczy i druga” zaczyna się ptasi taniec. Nasz teatr, Słuchaj Uchem opracował ją, pisząc scenariusz spektaklu „Ptasie wesele”.
Słowa i muzyka – Kaja i Janusz Prusinowscy
Wielu gości przyleciało
przed papugą się kłaniało
tańcz tańcz papuga
tak zatańczy i druga!
Papuga wybiera kolejną papugę.
Jak masz na imię papugo?
7. Złoty paw
Kultura tradycyjna jest dla nas piękna, ciekawa i tajemnicza, niczym paw w tej poetyckiej miniaturze stworzonej przez Danutę Wawiłow. Do wiersza poetki ułożyliśmy melodię, która przypomina poloneza.
Śpiewają – Maniucha Bikont, Kaja Prusinowska oraz Hania Prusinowska i Marysia Niwińska.
Grają – Janusz Prusinowski na cymbałach i Michał Żak na klarnecie.
Słowa – Danuta Wawiłow
Muzyka – Kaja Prusinowska
Wśród wysokich traw chodzi złoty paw
Usiadł paw na drzewie, nikt o nim nic nie wie
Usiadł paw na wiśni, może mi się przyśnił
Poleciał za morza hen
przyniósł mi na skrzydłach sen
8. Chodziła pawa po błocie
To wiosenny taniec korowodowy, czyli taki w którym trzymający się za ręce ludzie w różnym wieku, tańczą na dworze, radując się z powrotu ciepła i wiosny. Jako śpiewkę adwentową zapisany pod Ciechanowem, a jako taniec, z tymi samymi słowami i bardzo podobną melodią – znany na Białorusi.
Zapisana w „Pieśni ludowe Mazowsza Północnego”, Tadeusza Kiszczaka.
(Mazowsze Północne)
Chodziła pawa po błocie,
spod winogradu po błocie
Oj i zniosła pawa trzy jajeczki,
spod winogradu trzy jajeczki
Wysiedziała pawa trzy dzieweczki
spod winogradu, trzy dzieweczki
Pierwsza dzieweczka to Haneczka,
spod winogradu…
Druga dziewczka to Marysia
spod winogradu…
Trzecia dzieweczka to Frajdeczka
spod winogradu…
od winogradu to Frajdeczka,
Oj i zawołała trzech tancerzy!
spod winogradu…
Oj i Haneczka do Stasieczka,
spod winogradu…
O j i Marysia do Witeczka
spod winogradu..
Oj i Frajdeczka do Bereczka
spod winogradu, do Bereczka…
9. Zielony sad wiśniowy – PIEŚŃ WOŁOCZEBNA
Wołoczebnicy czyli wiosenni kolędnicy, chodzący od domu do domu z dobrymi życzeniami.
O tych obyczajach pięknie pisze Julita Charytoniuk
Pieśń wołoczebna, opracowana przez Kaję w taki sposób, by gospodarze mogli ją zaśpiewać wraz z wołoczebnikami. Dlatego zaczyna się ona od słów „Wołoczebnicy pod nasz dom przyszli”.
Słowa – Kaja Prusinowska, na podstawie kilku pieśni wiosennych
Melodia – tradycyjna, na podstawie kilku pieśni wiosennych
z książki Gustawa Juzali „Semanyka kolęd wiosennych”.
Wołoczebnicy pod nasz dom przyszli,
zielony sad wiśniowy
A na podwórcu lipa zielona,
A na tej lipie złote listeczki,
zielony sad wiśniowy
A na listeczkach rosa perłowa,
zielony sad wiśniowy
A na gałązkach złoty ptak śpiewa,
zielony sad wiśniowy
Złoty ptak śpiewa, wiosnę zaprasza,
zielony sad wiśniowy
Wiosno wiosenko coś nam przyniosła,
zielony sad wiśniowy
Gospodarzowi złote ziarenko,
zielony sad wiśniowy
A gospodyni jajek sto skrzyni,
zielony sad wiśniowy
Młodej panience pierścień na rękę
zielony sad wiśniowy
A paniczowi złote podkowy!
Zielony sad wiśniowy, zielony sad wiśniowy!
zielony sad wiśniowy!
10. Oracyjka winszująca.
Na pierwszy dzień Wielkanocy, wstał Pan Jezus o północy,
Wszystkie ptaszęta, zwierzęta, pod okienkiem stoją,
Rączki do góry wznoszą, o wołoczebne proszą!
Proszę dać, nie żałować, żeby było za co podziękować,
Panie Gospodarzu! Pani Gospodyni! Czy pozwolicie swój dwór rozweselić?
Boskim słowem pocieszyć?
Czy pozwolicie śpiewać?
Oracyjkę głosi – Robert Burdalski
11.Konopielka.
Cienka niewielka w ręku konopielka
Jeszcze cieniejsza u mamy córeńka,
W GAJU NA DUNAJU, u mamy córeńka ITD
Kasieńka krasna, paweńki pasła,
Pawki chodziły pióreczka gubiły,
Kasieńka krasna piórka zbierała,
Które ładniejsze, do fartuszka brała,
Z fartuszka brała, wianki z nich wijała.
Pierwszy uwiła, na główkę włożyła,
Drugi uwiła, na główkę włożyła,
Trzeci uwiła, dla Jasia zdarzyła,
Trzeci uwiła, na dunaj puściła.
A tym dunaju, trawa murawa,
A na tej trawie trzej braciszkowie,
Trzej braciszkowie, to są rybaczkowie.
A co im będzie za wynagroda?
Pierwszemu będzie ten pawi wieniec,
Drugiemu będzie złoty pierścieniec,
Trzeciemu będę ja sama młoda,
Ja sama młoda, piękna jak jagoda,
A teraz Kasieńko, żebyś zdrowa była,
I do Wielkanocy wesele zrobiła,
A my doczekali, w gości przyjechali!
Na roczek pierwszy życzymy Ci syna,
Życzymy ci syna, złota czupryna,
Na drugi roczek, córa jak figura,
Na roczek trzeci, pełen szlaban dzieci.
A teraz Kasieńko, bądź wesoła,
Weź kluczyki, chodź do stoła,
A od stoła do nowej komory….
12.O Królewnie, smoku i świętym Jerzym
Starodawny motyw legendy o świętym Jerzym, królewnie i smoku jest tradycyjnie śpiewany na Podlasiu, jako wielkanocna „allilujka”. Pokonanie złego smoka ma starożytną symbolikę związaną ze zwycięstwem wiosny nad zimą, światła nad ciemnością i dobra nad złem. Tu do melodii z Podlasia, dodaliśmy kilka zwrotek z pieśni z innych regionów.
(Suwalskie, Podlasie i Mazowsze)
U jeziora, u białego klęczy królewna u niego. Alleluja, Alleluja!
A czego ty panno klęczysz, to jezioro białe smęcisz? Alleluja, Alleluja!
A ja klęczę tu dlatego czekam smoka ogromnego. Alleluja, Alleluja!
A mam ci ja czego płakać, straszny smok mnie będzie zjadać. Alleluja, Alleluja!
Słońce zaszło miesiąc wyszedł smok ogromny do niej przyszedł.Alleluja, Alleluja!
Święty Jerzy skoczył z nieba, panno panno co ci trzeba?Alleluja, Alleluja!
Ty się panno nie bój smoka tylko mi stań koło boka.Alleluja, Alleluja!
Naści panno miecz z mej ręki smokoju łeb zetniesz z szyje. Alleluja, Alleluja!
Panna miecz z tej ręki wzięła smokoju łeb szyję ścięła. Alleluja, Alleluja!
Sto par koni zakładajcie tego smoka wyciągajcie. Alleluja, Alleluja!
Sto par koni założyli smoka z miejsca nie ruszyli. Alleluja, Alleluja!
Święty Jerzy zaprzągł swego i wyciągnął ogromnego. Alleluja, Alleluja!
I wyciągnął niedaleczko cztery mile za miasteczko. Alleluja, Alleluja!
Jak się ptactwo dowiedziało cztery lata żywność miało. Alleluja, Alleluja!
Czyste morza, czyste rzeki, poznikały góry śmieci.Alleluja, Alleluja!
Podaj panno prawą rękę napiszę ci Bożą mękę. Alleluja, Alleluja!
Byś tu sobie spoglądała, panu Bogu dziękowała. Alleluja, Alleluja!
I świętemu i Jerzemu, co cię bronił smoku złemu. Alleluja, Alleluja!
13.O jak wielkie dziwy!
Wielkanocna pieśń śpiewana w kościele. (Podlasie)
O jak wielkie dziwy, że Bóg powstał żywy, dla świata Alleluja !
Chwalmy Boga, Alleluja! Chwalmy Boga!
A gdy kamień srogi wzbronił z grobu drog, dla wyjścia
Alleluja…
Kamienia nie ruszył, pieczęci nie skruszył, a powstał
Alleluja…
Piotr z Janem weseli do grobu bieżeli, pustego
Alleluja..
Magdalena święta radością przejęta za, Panem
Alleluja…
Dzisiaj i anieli są bardzo weseli, na niebie
Alleluja…
O Chryste nasz Panie przez twe zmartwychwstanie, dla świata
Alleluja…
Daj nam z grzechów powstać, w łasce twojej zostać, na zawsze
Alleluja..
Niech Twa chwała będzie na tym świecie wszędzie, na wieki
Alleluja…
14.Chrystus zmartwychwstan jest
Jest to starodawna łacińska pieśń kościelna, znana już w XI wieku jako „Christus
surrexist”, na kanwie której powstawały tradycyjne, lokalne pieśni, tak kościelne, jak
typowo kolędnicze. Tradycja chodzenia z „allilujką” szczególnie żywa jest na
Suwalszczyźnie. Do zwrotek znanych w różnych regionach Polski dodaliśmy własne.
Chrystus zmartwychwstan jest, nam na przykład dan jest:
Iż mamy zmartwychpowstać, z Panem Bogiem królować.
Alleluja!
Leżał trzy dni w grobie, dał bok przebić sobie.
Bok, ręce, nogi obie, na zbawienie tobie.
Alleluja!
Trzy Maryje poszły, drogie maści niosły.
Chciały Chrysta pomazać,Jemu cześć i chwałę dać.
Alleluja!
Gdy na drodze były, tak sobie mówiły:
jest tam kamień niemały, a któż nam go odwali ?
Alleluja!
Powiedz nam, Maryja, gdzieś Pana widziała ?
Widziałam Go po męce, trzymał chorągiew w ręce. Alleluja!
Gdy nad grobem stały, rzekł im Anioł biały:
Nie bójcie się, Maryje, zmartwychwstał Pan i żyje. Alleluja.
Bądźmyż więc weseli, jak w niebie Anieli,
czegośmy pożądali, tegośmy doczekali. Alleluja!
Chwała Bogu Ojcu, siedzi kura w kojcuJajeczek nam przyniesie, gospodyni wyniesie.
Alleluja!
Chwała Mu na Niebie, zaprosi do siebie,ale póki żyjemy, smacznie sobie pojemy,
Alleluja!
Do domu wracamy, pełne kosze mamy,Natchnął Stwórca hojnością,
Niech was darzy miłością!
Alleluja!
15. Ogroduszek
Zabawa taneczna „zaplatanka”. Korowód tancerzy stopniowo zaplata zgrabny łańcuszek z rąk, opartych na ramionach kolejnych tancerzy, przechodząc za prowadzącym, pod uniesionymi do góry „bramkami” z ramion. Jest niemal identyczna z powszechnie znanym na Ukrainie wiosennym korowode „Zaplatanie Szuma” i wieloma innymi zabawami korowodowymi ludów słowiańskich.
(Kurpie)
W polu ogroduszek, w polu malowany
a któż go malował Jasieńko kochany X2
A w tym ogroduszku czerwone goździki
Zaprzęgaj Jasieńku, te siwe koniki X2
A jak je zaprzęgać, kiedy się plątają
cieżki żal dziewczynie, kiedy jej ślub dają X2
16.Nasz gaiczek z lasa idzie PIEŚŃ GAIKOWA
Gaik to zarówno ozdobiona przez dziewczęta gałązka, najczęściej sosnowa, jak też bogata tradycja pieśni „gaikowych”. Chodzenie z gaikiem stanowi echo starożytnych obyczajów. W różnych regionach Polski zwyczaj ten praktykuje się o nieco innych porach. Na Śląsku Cieszyńskim już pod koniec Wielkiego Postu, a na południowym wschodzie dopiero od Zielonych Świątek. Nasza wersja jest opisana jako wielkanocna.
(Radomskie, Przysucha)
A u gospodarza zielona podłoga,
zjeżdżają się ludzie, jak do Pana Boga
Nas gajicek z lasa idzie, przyglądają mu się rozmaici ludzie
A idzie on idzie, po lipowym moście
napotykają go panowie i goście
Nas gajicek z lasa idzie, przyglądają mu się rozmaici ludzie
A nasz pan jegomość stoi w rogu stoła
suknia na nim, we złociste koła
Nas gajicek z lasa idzie, przyglądają mu się rozmaici ludzie
A czapecka na nim , z karmazynu
Pan jegomość tego domu!
Nas gajicek z lasa idzie, przyglądają mu się rozmaici ludzie
17.Pani gospodyni kluczykami brząka
Kolęda wielkanocna z okolic Przysuchy, zapisana przez Oskara Kolberga miejscu,w którym się urodził.
(Radomskie, Przysucha)
Pani gospodyni w okienecku stoi
a stroi się stroi, bo jej tak przystoi
Nas gaik zielony, pięknie ustrojony
ustroiły ci go, te nasze panienki
A wyjrzyj, no wyjrzyj pani gosopdyni
Gaicek zielony, nowe latko w sieni
Nas gaik zielony, pięknie ustrojony
ustroiły ci go, te nasze panienki
Pani gospodyni kluczykami brząka
a dla nas to dla nas podarunku szuka
Nas gaik zielony, pięknie ustrojony,
ustroiłyci go, te nasze panienki
18.Godzina, godzina godzineczką była
Popularna pieśń „racyjkarzy” wielkanocnych z Mazowsza Leśnego, czyli wiosennych kolędników głoszących oracje wielkanocne i spiewających nabożne pieśni.
To wzruszająca historia o zagubionej duszyczce i Matce Boskiej.
Ze zbiorów Agnieszki i Mateusza Niwińskich
(Mazowsze Leśne)
Godzina, godzina, godzineczką była, godzineczką była
Kiedy się duszyczka z ciałem rozłączyła, z ciałem rozłączyła
A idże ty duszo na zieloną łączkę, na zieloną łączkę
Nabierz se wódeczki zdrojowej na rączkę,zdrojowej na rączkę
Wódki nie nabrała, rzewnie zapłakała, rzewnie zapłakała
Aż Panna Maryja w Niebie usłyszała,w Niebie usłyszała
A czego ty płaczesz, ty duszo niewinna,ty duszo niewinna?
A płaczę, ja płaczę, o Panna Maryja, o Panna Maryja.
A płaczę ja płaczę, ojców nie zobaczę, ojców nie zobaczę.
Nie płacz duszo, nie płacz, a ino się obacz, a ino się obacz.
Nie bój się ty duszo, Piekła gorącego,Piekła gorącego
A pójdziesz ty duszo, do Raju wiecznego,o Raju wiecznego
Będziesz se chodziła po tym wiecznym Raju, po tym wiecznym Raju.
Jakby ta owieczka, po zielonym gaju, po zielonym gaju.
Piekło zaśklepione, Niebo otworzone, Niebo otworzone
Dla tych to duszyczek co idą zbawione, co idą zbawione.
19.Maczek – ZABAWA
Zabawa w kole – „naśladowanka”. Znana szeroko w dawnej Galicji, w wielu językach idialektach, po polsku i ukraińsku, słowacku, łemkowsku, bojkowsku. Przed II wojną światową często bawiono się w nią w ochronkach, czyli dawnych przedszkolach.
Dzieci krążą, trzymając się za ręce. Zabawę prowadzi jedna osoba, która dba o tempo kroków, oraz daje sygnał do zatrzymania koła. Po słowach: „Czy widziałeś, czy słyszałeś, jak to maczek sieją…, jak to maczek rośnie…, jak to maczek kwitnie” itd. osoba prowadząca pokazuje gesty obrazujące odpowiednie słowa, by dzieci je po niej powtórzyły gdy zaśpiewa: „Oto tak, oto tak sieją mak…, rośnie mak…, kwitnie mak”.
Mój ty mały gołąbeczku
Mój ty biały ptaszku –
Czy widziałeś, czy słyszałeś jak to maczek sieją?
O to tak sieją mak x4
Mój ty mały gołąbeczku
Mój ty biały ptaszku
Czy widziałeś czy słyszałeś jak to maczek rośnie
O to tak rośnie mak x 4
Mój ty mały gołąbeczku
Mój ty biały ptaszku
Czy widziałeś czy słyszałeś jak to maczek kwitnie
O to tak kwitnie mak x 4
Mój ty mały gołąbeczku
Mój ty biały ptaszku
Czy widziałeś czy słyszałeś jak to mak ścinają?
O to tak kwitnie mak x 4
Mój ty mały gołąbeczku
Mój ty biały ptaszku
Czy widziałeś czy słyszałeś jak to maczek mielą?
O to tak mielą mak x 4
Mój ty mały gołąbeczku
Mój ty biały ptaszku
Czy widziałeś czy słyszałeś jak to maczek jedzą ?
O to tak jedzą mak x 4
21.Tam, gdzie słoneczko – piosenka huśtawkowa.
W wielu sytonach swiata śpiewa się rozmaite piosenki huśtawkowe. Ponieważ etngrafowie odnotowali budowanie huśtawek w dawnej Polsce, z okazji wiosny i Wielkanoicy – przypuszczamy, że i tu śpiewano wiosenne pieśni huśtawkowe. Na razie żadnej tradycyjnej nie żadnej nie odnaleźliśmy. Skomponowaliśmy więc własną.
Oto zupełnie nowa piosenka na huśtawkę.
Dobrej zabawy!
słowa – Kaja Prusinowska
muzyka – Janusz Prusinowski
Śpiewają Kaja i Hania Prusinowskie oraz Marysia Niwińska
Tam gdzie słoneczko,
Nad małą rzeczką,
Z dołu do góry
Lecę pod chmury.
Buja mnie Hania,
Buja mnie Mania,
Bujają ładnie,
Zosia nie spadnie.
Kukułka kuka,
A dzięcioł stuka
Tańczą żurawie,
w zielonej trawie.
Rośnij wysoko
pachnącą łąko.
Kocha cię Zosia,
Kocha cię słonko
20.A idum gąski drogum
Na wsi nawet najmłodsze dzieci pomagały w gospodarstwie. Gdy pojawiała się świeża,wiosenna trawa, można było wypuścić z kurników i obórek kury, kaczki, gęsi, kozy, owce i krowy. Dzieci zostawały pastuszkami, a czas spędzony na pasieniu urozmaicały sobie zabawami, graniem na własnoręcznie zrobionych instrumentach – fujarkach, trawach, słomkach – i oczywiście śpiewaniem. A głos niósł się po polu, łące i lesie daleko i pięknie. Tak powstawały nowe melodie mazurków i oberków, w ten sposób ćwiczyły się mocne głosy najlepszych śpiewaczek i śpiewaków.
Śpiewa Maria Siwiec z uczennicami Agatą Korycką i Leną Popińską
Trad. Radomskie, Gałki Rusinowskie
A ido gąski drogum,a i trowecke skubio
A co komu do tego, a ze mnie chłopcy lubią
A Gołcunecka jo se, a długiego warkoca,
A nie zagodom jo se, a do byle smarkoca.
A na gałeckim polu, a na gałeckiej drodze,
A sznuruje dziewcyna, a trzewicek na nodze.
A co dziewcyne zdobi, a co ją figuruje,
A trzewiczek na nodze, a ja go usznuruje.
Twórcy
Na płytach śpiewają i grają:
MUZYKANCKA KOMPANIA DZIECIĘCA:
Marysia Niwińska – śpiew, skrzypce – ZIMA I WIOSNA
Hania Prusinowska – śpiew, flet poprzeczny – ZIMA I WIOSNA
Ignacy Koźlakiewicz – śpiew – ZIMA I WIOSNA
Stefan Żak – śpiew – ZIMA I WIOSNA
Gabriela Burdalska – śpiew, klarnet – ZIMA
Adam Burdalski – śpiew, akordeon – ZIMA
Filip Burdalski – trąbka, werbel – ZIMA
Jan Koźlakiewicz – śpiew – ZIMA I WIOSNA
Malva Krysko – śpiew – ZIMA
Witek Niwiński – śpiew – ZIMA I WIOSNA
Marysia Piszczatowska – śpiew – ZIMA
Krasnoludki, czyli najmłodsze dzieci:
Frajda i Berek Bikont-Maziarz – śpiew – ZIMA I WIOSNA
KAPELMISTRZE
Kaja Prusinowska – Kapelmistrzyni – śpiew – ZIMA I WIOSNA
Janusz Prusinowski – Kapelmistrz – skrzypce, cymbały, lira korbowa, fisharmonia, harmonia polska, basetla, kontrabas, gitara, mandolina, kannel, harmonijka, śpiew –
ZIMA I WIOSNA
PRZYJACIELE
Piotr Piszczatowski – baraban, bębenek obręczowy, śpiew – ZIMA I WIOSNA
Michał Żak – flet, klarnet, saksofon, szałamaja, basetla, fujarka, gemshorn, śpiew – ZIMA I WIOSNA
Mateusz Niwiński – skrzypce, śpiew – ZIMA I WIOSNA
Kazimierz Nitkiewicz – trąbka, śpiew – ZIMA I WIOSNA
Robert Burdalski – śpiew – ZIMA I WIOSNA
Marta Urban-Burdalska – śpiew – ZIMA
Ewa Koźlakiewicz – śpiew – ZIMA I WIOSNA
STOPKA REDAKCYJNA
Realizacja nagrań: Ewa Guziołek, Jacek Gładkowski, Janusz Prusinowski
Montaż: Janusz Prusinowski
Wydawca: Polskie Radio S.A., Agencja Muzyczna, Biuro „Niepodległa”
Przygotowanie i koncepcja serii: Kaja i Janusz Prusinowscy – Słuchaj Uchem
Partnerzy: Słuchaj Uchem, Radiowe Centrum Kultury Ludowej, Polskie Radio Dzieciom
Album ukazuje się w serii „Źródełko”, której pomysłodawczynią jest Hanna Szczęśniak
Album do kupienia w sklepie Polskiego Radia: sklep.polskieradio.pl, empik.com i wybranych sklepach stacjonarnych Empik.
GOŚCIE SPECJALNI:
Śpiewaczki z Gałek Rusinowskich:
Maria Siwiec – mistrzyni – śpiew – ZIMA I WIOSNA
Lena Popińska – uczennica – śpiew – ZIMA I WIOSNA
Agata Korycka – uczennica – śpiew – ZIMA I WIOSNA
oraz
Andrzej Klejzerowicz z Ciechanowca – ligawa adwentowa – ZIMA
Maniucha Bikont – WIOSNA
INSTRUMENTY
W TE SIĘ DMIE lub DMUCHA:
ligawa, szałamaja, klarnety, flety, saksofon, trąbka, gemshorn, fujarka, harmonijka ustna (organki), gliniane ptaszki
TE MAJĄ STRUNY:
skrzypce, basetla, kontrabas, lira korbowa, kannel, cymbały, gitara, mandolina
W TE SIĘ STUKA I UDERZA:
baraban, bębenek obręczowy, werbel, drewniane stukadełka, dzwonki i dzwoneczki, cymbały
TE MAJĄ KLAWISZE i MIECH:
fisharmonia, harmonia polska, akordeon